ZA KILKA DOLARÓW WIĘCEJGwiazda swego pokolenia" (Robert Ebert) zdobywca Nagrody Akademii Clint Eastwood kontynuuje swą sztandarową rolę jako legendarny "Man With No Name/Człowiek bez imienia" w drugiej części znanej trylogii Sergio Leone. Strzelające wciąż rewolwery i rosnące napięcie czyni z "Dla kilku marnych dolarów", razem z "A Fistful of Dollars/Garścią dolarów" i "The Good, The Bad And The Ugly/Dobry, zły i brzydki", największy z kiedykolwiek nakręconych westernów. Eastwood to sprytny łowca nagród o przenikliwym spojrzeniu zmierzający na krwawy szlak Indio, terytorium najbardziej perfidnego bandyty. Ale jego bezwzględny rywal, Pułkownik Mortimer (Lee Van Cleef, "W samo południe") chce ponad wszystko pierwszy dopaść Indio... żywego lub martwego! Dążąc do złapania ofiary - czy wyeliminowania siebie nawzajem - tym dwóm pozostaje tylko jedno wyjście: połączyć się, lub spojrzeć w oczy śmierci zadanej z rąk Indio i jego bandy wyjętych spod prawa morderców. Napisany przez Luciano Vincenzoniego i wyróżniajacy się muzyką Ennio Morricone "Dla kilku marnych dolarów" jest kamieniem milowym wsród westernów i klasyką w pełnym tego słowa znaczeniu. DOBRZY BRZYDCY ŹLI Legendarna supergwiazda Clint Eastwood gra "Człowieka bez imienia" w przejmującej, przygranicznej przygodzie, która naładowana jest intensywną akcją z gwałtownymi zwrotami. Podczas kulminacji wojny domowej tejemniczy rewolwerowiec Clint Eastwood włóczy się wokół zachodniej granicy. Nie ma domu, obowiązków i kompanów aż do momentu... kiedy spotyka dwóch nieznajomych Eli Wallach i Lee Van Cleef, którzy są tak bezlitośni i samotni jak on. Złączeni przez przeznaczenie ci trzej mężczyźni jednoczą siły, by wyśledzić skradzione złoto. Ale działanie w grupie nie leży w naturze takich bandytów o silnej woli. Wkrótce odkrywają, że największe wyzwanie dla nich to pozostanie czujnymi - i żywymi - kontynuując niebezpieczne poszukiwania w kraju ogarniętym wojną. "Dobrzy, brzydcy, źli" to ambitny i poruszający western, który zmienił wyobrażenie o tym gatunku filmowym. (IMPERIAL) POWIEŚCIE GO WYSOKO Naszpikowali go kulami. Powiesili go. Zostawili, żeby umarł. Ale zrobili dwa fatalne błędy. Złapali niewłaściwego człowieka i nie dokończyli roboty. W swoim pierwszym amerykańskim westernie Clint Eastwood kreuje wizerunek twardego faceta - zimnego, o żelaznej woli, upartego i bezlitosnego w swym poczuciu zemsty. Oklahoma, rok 1873. Jed Cooper (Eastwood) omyłkowo wzięty za koniokrada i mordercę zostaje zlinczowany przez nieuczciwego przedstawiciela prawa Kapitana Wilsona (Ed Begley) i jego bandę. Okazuje się jednak, że oprawcy nie dopatrzyli jednego, bardzo istotnego szczegółu, Cooper wciąż żyje! Żądny zemsty i sprawiedliwości ściga i likwiduje po kolei wszystkich z dziewięciu mężczyzn, którzy chcieli go zabić.(IMPERIAL) |